reklama

Stanisława Margańska z Kolbuszowej wydała tomik poezji "Przemyślenia" [ZDJĘCIA - WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Stanisława Margańska z Kolbuszowej wydała tomik poezji "Przemyślenia" [ZDJĘCIA - WIDEO] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
31
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WIADOMOŚCI Stanisława Margańska z Kolbuszowej wydała swój tomik poezji "Przemyślenia". Wieczór autorski, podczas któego zaprezentowano niektóre z wierszy, odbył się w sobotę (9 marca) w budynku dawnej synagogi.
reklama

Niektóre z wierszy pani Stanisławy publikowane były w tygodniku Korso Kolbuszowskie. Teraz, po namowach wielu osób, poetka zdecydowała się na opublikowanie debiutanckiego tomiku "Przemyślenia". O tym komu poświęciła swoje wiersze opowiadała w trakcie sobotniego spotkania w oddziale kolbuszowskiej biblioteki. Sala była zapełniona do ostatniego wolnego miejsca. 

- Takiej frekwencji się nie spodziewaliśmy. Przyznam, że czuję się nieco skrępowany, ponieważ około 3/4 obecnych osób w sali to nauczyciele

- powiedział Paweł Michno, dyrektor Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Kolbuszowej, rozpoczynając to wydarzenie. 

- Nie byłoby tego zbioru wierszy, gdyby nie pani Stanisława, a także kilka osób, które przekonały ją do ich opublikowania. My, jako biblioteka, podjęliśmy się trudu wydania tego tomiku. Nie powstałby on, gdyby nie jeszcze jedna osoba, której już z nami nie ma, ale której ilustracje zawarte są w tomiku

- zaznaczył dyrektor Michno, mówiąc o zmarłej kilka miesięcy temu Janinie Olszowy. Jej pamięć uczczono minutą ciszy. 

Przemyślenia z całego życia 

Jedną z pierwszych osób, które zapoznały się z twórczością Stanisławy Margańskiej, była Małgorzata Kurda, wieloletnia znajoma autorki. 

- Razem uczyłyśmy przez wiele lat języka polskiego w obecnym Zespole Szkół Technicznych w Kolbuszowej. Jesienią ubiegłego roku zostałam poproszona przez Stanisławę o pomoc w przygotowaniu tomiku i napisanie kilku zdań, mojego odbioru. Już po pierwszej lekturze zrozumiałam, że mam do czynienia z tomikiem, który został nam podarowany przez autorkę w geście odwagi – słowa ubrane w metafory, jej przemyślenia, jak sama mówi we wstępie, z całego życia

- powiedziała w trakcie sobotniego spotkania.

- Przemyślenie wymaga uważności. Zatrzymania się i wybrania z rzeczywistości tego, co nas w jakiś sposób dotyczy, co jest dla nas ważne. Żyjąc, kształtujemy rzeczywistość, i wszyscy podlegamy prawom czasu. O tym właśnie jest, w moim odczytaniu, ten debiutancki tomik, ale przedstawiający całe życie pani Stanisławy

- dodała Małgorzata Kurda. 

Proboszcz z Domatkowa przemówił wierszem

Dużym zaskoczeniem dla publiczności było wystąpienie ks. Bogdana Janika, proboszcza z Domatkowa. Duchowny mówił w całości wierszem. 

- Drodzy państwo. Czuję się teraz onieśmielony, więc powiem dosadnie - jestem szalony. Chylę czoła przed wspaniałą kobietą, która stała się dla mnie również poetycką podnietą. Napisałem jej skromny wierszyk. Coś w rodzaju fraszki, takiej intelektualno-zabawno-humorystycznej igraszki. W końcu składamy hołd nie dla Staszki, ale dla pani Stanisławy, która dodała swą twórczością Kolbuszowej sławy (...) Dziękujemy ci kochana poetko, za te niezwykle słowa wierszy, tak refleksyjne i melancholijne. Przyciągające i wzruszające. Twórcze i osobiste, wiec nadające się również na anielską top listę. Jest w tobie tyle serdeczności i nie ma nawet grama złości, a tego nam potrzeba by przy pomocy pani wierszy wejść nam wszystkim do nieba. 

- mówił proboszcz Janik, a po jego słowach rozbrzmiały gromkie brawa. 

Z Dynowa do Kolbuszowej

Stanisława Margańska dziękowała duchownemu za przygotowany na jej cześć wiersz. 

- Nie spodziewałam się, że ktoś mnie nazwie poetką, bo się nią nie czuję 

- przyznała autorka "Przemyśleń".


Stanisława Margańska, jak przyznała, czuje się już nie tzw. ptokiem, ale dobrze zakorzenionym "krzokiem". Fot. Joanna Serafin

W trakcie spotkania autorskiego mieszkanka Kolbuszowej opowiedziała o tym, jak znalazła się w mieście nad Nilem. Przyjechała tu z Dynowa, gdzie się urodziła, wychowała i zdała maturę. W trakcie studiów w UMSC w Lublinie musiała odpracować stypendium fundowane. Wysłana została wówczas do Kolbuszowej. 

- Myślałam, że dwa lata tutaj pobędę i wyjadę. Jednak serce nie sługa. Zakotwiczyłam tutaj na dobre

- mówiła podczas sobotniego spotkania, a jej słowom przysłuchiwał się m.in. jej mąż. 

Stanisława Margańska opowiadała także o tym jak jej wiersze powstawały, a także komu je poświęciła. W tomiku znajdziemy te mówiące o Dynowie, Kolbuszowej, jak również osobach, które były i są jej bliskie. 

- Dziękuję wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do powstania tego przedsięwzięcia. Jasiu, tobie też dziękuję, bo ty na pewno na nas dzisiaj z góry patrzysz 

- dodała na koniec Stanisława Margańska. 

W trakcie spotkania autorskiego wystąpiła również Grupa Folklorystyczna Seniorów "Ziemia Kolbuszowska".

 

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama